Prusaki bardzo często niesłusznie bywają mylone z karaluchami i chociaż żadnego z nich nie chcielibyśmy gościć w domu, są to dwa zupełnie różne gatunki owada. Oba posiadają trzy pary odnóży wyposażonych w haczyki – to właśnie dzięki nim insekty są w stanie wspinać się po pionowych i śliskich powierzchniach. Posiadają również skrzydła, jednak nie potrafią latać – są one słabo rozwinięte i służą to szybowania oraz amortyzowania upadków z dużej wysokości.
Podstawową różnicę zaobserwować można w budowie ciała – prusaki dorastają do ok 1,5 cm w czasie gdy dorosły osobnik karalucha może dorosnąć nawet do 3 centymetrów. Gatunki mają również inne ubarwienie: prusak jest brunatno-żółty i na grzbiecie posiada dwa wyraźne, ciemniejsze pasy, w czasie gdy karaluch jest niemal czarny. Unikalna dla prusaków jest również wyraźnie oddzielona głowa i nieco spłaszczone ciało - aby dostać się w ciasne szczeliny owad może spłaszczyć je jeszcze bardziej.
Ze względu na przenoszenie chorobotwórczych drobnoustrojów, zanieczyszczanie żywności odchodami oraz zniszczenia, których dokonać mogą te insekty, ich obecności w mieszkaniu nie należy lekceważyć. Pozbyć się tych kłopotliwych lokatorów można za pomocą ogólnodostępnych preparatów chemicznych, jak i wykorzystując domowe metody. Odstraszająco na owady wpływa zapach amoniaku, kocimiętki oraz liści laurowych, pewną skutecznością wykazują się również przygotowywane samodzielnie trutki, takie jak mieszanka cukru i proszku do pieczenia.
Podstawą walki z prusakami jest stworzenie warunków, które będą dla owadów niesprzyjające. Optymalnym środowiskiem dla rozwoju insektów są miejsca ciepłe, ciemne oraz zapewniające dostęp do pożywienia oraz wilgoci. Wychłodzenie mieszkania, na przykład poprzez regularne wietrzenie, może zapobiec ich rozmnażaniu. Duże znaczenie dla pozbycia się prusaków ma również utrzymywanie czystości pomieszczeń i odpowiednie zabezpieczanie produktów spożywczych.
